po zameldowaniu sie w hotelu, którka wizyta w pokoju, żąbki itp.. i zaraz śmigam na zwiedzanie.
Darmowy autobus z hotelu na lotnisko gdzie znajduje się stacja "MagLev". Darmowa mapka Szanghaju oraz metra pobrana ze stojaka :) MagLev to pociągu na poduszce magnetycznej poruszającego się z prędkością max 430km/h, podczas mojej jazdy było 301km/h. W każdym wagonie jest wyświetlacz z aktualną prędkością. Oglądając prędkość na wyświetlaczu, uśmiech nie schodził mi z twarzy :) warto. Pociąg pokanuje trasę 30km z lotniska Pudong do stacji Longyang Rd. w czasie 8 minut. Ceny biletów to 80rmb (£8 )tam i z powrotem oraz 50rmb (£5) w jedną stronę.
Aby dostać się do centrum należy wsiąść w metro, opłata waha się w zależności od odcinka od 2 do 6 rmb czyli taniocha.
Całą trasę z lotniska można pokonać metrem ale chciałem spróbować jazdy magnetycznym pociągiem.
W pociągu rozmawiałem z japończykiem o naszych krajach, o robotach oraz o szybkich pociągach. Okazało się ze w Japoni są szybkie pociągi ale nie magnetyczne tylko na tradycyjnych kołach (taka ciekawostka).
W Szanghaju chciałem wziedzić słynną wieże telewizyjną Oriental Pearl Tower, która na stałe wpisała się w skyline miasta.
Pogoda nie dopisała, bardzo mglisto widocznośc max 300m co nie jest zbyt dobre na oglądanie panoramy miasta z wierzy.
Ale co tam postanoiwiłem trzymać się planu i wjechać na góre.
Stacja metra to Lujiazui, wychodzisz na powieżchnię i widać wierzę. Kolejki masakryczne, już byłem bliski poddania się.
Cena biletu który kupiłem to 150rmb (£15) który zawiera dostęp do wszystkich poziomów, w tym najwyższego "Space Module" znajdujący się na wysokości 350m. Jednak moim zdaniem najlepszy widok jest z poziomu "Sightseeing Floor" który jest szklaną podłogą i znajduje się na wysokości 263m. Dlatego też polecam kupić tańszy bilet za 120rmb który nie daje dostępu do space module ponieważ szklana podłoga jest lepsza. W sumie dostępnych jest 15 poziomów widokowych.
Inne atrakcje dostępne w Oriental Pearl to Restauracja(267m), oraz Space City(90m) gdzie jest rollercoaster oraz salon gier :(
Po wyjściu pojechałem metrem na drugi brzeg rzeki Huangpu aby zrobić sobie foty na tle wierzy i wierzowców :)
Wysiadam na stacji Nanjing Rd. (E) i z tamtąd krótki spacer nad brzeg rzeki. Mino zimnej pogody frekwencja dopisała. Nawet w takim mieście jak Shanghai biały człowiek wciąż wzbudza zainteresowanie i ludzie robili sobię ze mną zdjęcia :) miłe uczucie pod warunkiem że nie jest ich zbyt wielu.
Z tamtąd udałem się spacerem na People Square, zawsze lubię pochodzić trochę piechotą aby zobaczyć coś więcej niż korytarze metra lub autobusy. Gorączka ulicy i ludzie to coś co zawsze warto zaobserwować. People Square czyli Plac Ludu nie zrobił na mnie wrażenie w ciemności, do okoła wierzowce a w środku mały park w którym obściskują się nastoletnie parki.
Było już ciemno i późno a ja maxymalnie zmęczony z powodu nie przespanych 40 godzin i całodziennego zwiedzania. Wsiadam w metro i jazda na lotnisko. Do hotelu docieram około godziny 23. Rano śniadanie o 6, autobus na lotnisko o 7 i o 8 wylot do klienta do Xiangfan, gdzie zostanę do 25 lutego.