Jestem w Rydze

5 Sierpnia
Nadal cieplo. Przyjechałem późnym wieczorem i zanim znalazłem trolejbusa i dojechałem do Ievy była już pólnoc. Jechałem na gape. Znowu mam spanie z Couchsurfingu u Ievy, która odebrała mnie poczęstowała mnie herbatą i przegadaliśmy aż do 01:30. Bardzo spoko babka. Podczas rozmów okazuje się że kiedyś sama potrzebowała miejsce do spania w St Petersburgu i znalazła je przez Couchsurfing. Teraz ona gości przybyszów z różnych stron świata. Było jużich okolo 50 a cały dom jest wypelniony pocztówkami. Miała jednego podróżnika który jest w trasie cały czas od 12 lat.


6 Sierpnia
Następnego ranka Ieva musiała jechać z obowiązkową wizytą do rodziny. Powiedziała że mogę sobie u niej mieszkać do niedzieli bez nadzoru. 8-]. Co za zaufanie, jestem w szoku. Chyba teraz widzę czym naprawde jest Couchsurfing.

Wybrałem się na zwiedzanie Rygi, Bardzo dużo zabytków i ładnie utrzymane, ceny biletów wstępu nienajgorsze. Stare miasto jednak bardzo nastawione na turystów. Restauracje i suveniry na każdym kroku. Widzę teraz co u nas zrobiły bombardowania podczas wojny, ponieważ w Wilnie i Rydze jest o wiele więcej zabytków niż u nas.

Jest też "Palac kultury" pozostałość po czasach radzieckich, zarośnięty krzakami. Wygląda na niechciany. Żeby go zobaczyć musialem pójść z zabytkowego centrum na drugą stronę stacji kolejowej. Kiedy przeszedłem linię torów wszedłem do innego świata. Wszyscy mieli po 20 lat alkoholizmu odciśnięte na twarzach, do tego brudno i groźnie. Doszedłem jednak i zrobiłem foto. Później po wizycie w moskwie postaram się porównać wszystkie te pałące z naszym na zdjęciach.

Chciałem jechać do Jurmali aby zobaczyć plażę i zatokę Rygi ale pogoda się popsula więc dałem sobie spokój.

Ceny mniej więcej takie jak u nas lub ciut drożej, zależy co.


7 Sierpnia
Od rana próbowałem ogarnąć zdjęcia i panoramy które zrobiłem w Wilnie i Rydze, ale nie udało się. Jest tego tyle że nie wyrabiam. Będę musiał robić jedno dniowe postoje przeznaczone tylko na obróbkę zdjęć co kilka miejscowości.

Dzisiaj jadę do Tallinna autobusem firmy Simple Express, cena 14 Euro. Będę spać w hostelu ponieważ nikt z CS mnie nie chciał przenocować. Talin jest bardzo popularny, mam nadzieję zaimprezować wreszcie.

Zobaczymy jak będzie bo prognoza pokazuje deszcz :( buuuu.

Zdjęcia (4)

Komentarze (0)